ZOE'S POV
O madafaka ja pitole ławke .... Trza ich stond wywalić.. ok Zoe wchodzisz do Akcji bo na Amy która jest w stanie wkurwiającego zaduchu nie ma co liczyć. Ostrożnie zaczęłam się skaradać moim krokiem cichego zabójcy kaleki. Dalej gadali TUP I nasi bojfrendowie. JA pierdziele muszę to ogarnąç ale jak to mówią "To je TUP tego nie ogarnie"
-Eeem... No heja chłopaki... -lekcja nr 1... Ogarnij sytuacje.
-Hej skarbie - ugh... Aa racja Cris tu jesty
-no... bo ten teges.... my se tak myślimy .....- Zoe mała zdzirowata pukwo bycie miłym ludziem ci nie wychodzi! DOBRA ZEPNIJ DUPE LACHONA DASZ RADE jak to żule mówią " Raz wódce śmierć"- KURWA MOĆ NIE PIERDOLCIE ŻE WY TAK WCZEŚNIE DO NĘDZNEGO FIUTA ANIOŁA CO WY SE MYŚLICIE WSZYSCE WYLATYWAĆ WYPIERDALAJĄC NA DUPACH CZY CZYM TAM CHCECIE !!! - OŁ je kuwa widze ten strach w ich nęfznych oczach lubie to. Ej nie ruszają się nawet o minimetr .. czas na ciężkie gówno.. podeszłam to szafy i wyjełam bejsbola Amy i zaśmiałam się jak świńska hiena .... JAK WYKŁADZINA !! - 1...2...3...4...-powoli wycofywali się do drzwi a ja szł za nimi haha i co mamo te zajęcia ze straszenia ludzi się nie przydadzą! I co? pierdol sie!
-W końcu wyszli - Amy westchnęła... Ona jest dalej w szlafroku. Lol. Musze zrobić zdjęcie. No. I gotowe. Hehe.
- CO TY ROBISZ?! - Hej zdzirowaty głos słyszeli chyba nawet Chińczycy.
- No se selfie strzeliłam
- Ach... No ok...
Poszłyśmy do swoich pokoi i zasnęłyśmy. (przynajmniej ja)
-JAKIM KURIERSKIM CUDEM JEST JUŻ 19?! - Kto śmiał mnie obudzić? A, Amy. Ok. Jej tylko przywalę. Normalnie bym zabiła... Przecież ja jestem potulną dziewczynka, mamusiu.
Przed nami bezsenna noc. Pasowałoby zrobić imprezkę. Spytam się Jednorożca czy... Przecież ona nie ma nic zaplanowanego, no to ok! Będzie bimba!
Albo w sumie nie... kurwa nie wiem normalnie w dupe się można zesrać... za dużo na głowie trza ponagrywać i iść na zakupy w dupę.... ok ide Amy ogarne bo to do niczego nie prowadzi... Spokojnym dostojnym krokiem kubusia puchatka ruszyłam do pokoju Jednorożeca... wchodze bez pukania bo cóż ona tam robi do kuwy? JAJCO GÓWNO NIC NIE ROBI!
-Alarm dziffko ogarnij się i lecimy na ..- franca nie pozwoliła mi zdania dokończyć co to ma niby być..
-na jednego! -tylko chlać by chciała... całkiem jak żule... i w sumie jesteśmy takie same, jesteśmy siosterami! I kto jest zajembisty!? Taniec szczęśliwej dupy!
-nie idiotko idziemy na zakupy lodówka pusta!
Krzyknęłam do Ams i wyszłam z jej pokoju. Poszłam do siebie i postanowiłam się ogarnąć...
Wyszłam i zobaczyłam Ams
-Ruszamy dupy i idziemy !- Walnęła Sweety dalej brnęła w ten gnój
- Hej ho hej ho do sklepu by się szło hej ho hej ho jej ho hejohojejo Gdy tylko wyszłam skierowałam się do windy, ale... stop! Gdzie ta panda rumuńska?
-AMS?
-Ja nie jadę windą. Znowu nas pedofile zamkną.
- W sumie racja.
Tak więc po 20 minutach schodzenia, zlane potem, wyszłyśmy z budynku. Chyba jednak wolę utykać w windzie niż schodzić po schodach. Nigdy więcej się jej nie posłucham. Powinno być takie przykazanie "nigdy w życiu nie słuchaj Amy Hurt". Na polu było cholernie zimno. Jezus... Żyjemy w Londynie, nie ma Antarktydzie! Heloł! Matko naturo, rusz dupą... Wiem że masz do ogarnięcia cały świat... Rozumiem Cię.
-Masz kamerę?
- Mam - nawet nie zauważyłam, że już ona ją trzyma w rękach - trzy, dwa, jeden... Hej miśki!
- Heej - uśmiechnęłam się - No więc teraz idziemy do sklepu. Musimy sobie kupić jakieś ciuchy i wogóle... - Tak się rozkręciłyśmy. - Kurde nie nagrywa się...
- AMY TY CIOTO! Boże ok idziemy dalej... Kurde kurde... Pada śnieg pada śnieg piepszą sie bałwanki... O tak, ja to lubie święta
- ej Ams?
-czego?- oo jaka milutka.
-jaki dziś dzień tygodnia? - ja nie ogarniam niczego nigdy normalnie taki krasnal idiota
- piątek piąteczek piątunio - aaaahhha. To było dziwne i głupie ok - idziemy na dżamprezkee.....
RUDA TAŃCZY JAK SZALONA... dzwoni mój ajfon już mylałam że to mój szef a tu taka morda zryta:
- EJ JEDNOROŻEC WYKŁADZINA DZWONI!
-Zamknij ten ryj zdechła wiewirórko i odbierz
Miny ludzi na ulicy bezcenne ...
-Halooooo- miało być słit a wyszło jak żyrafa ale ok
- cześć Cukrusia -awwww
- No hejka wykładzino
- idziemy dziś na imprezę! Idziecie z nami biczyss - yhm możemy iść - aa... randka?
- aaa możecie nie brać crisa i tego drugiego? -ałć zaboloło... Ale nie mnie haha
- Jasne... Coś się wymyśli
- Świetnie. To pa.
-Paaaaaa. Kisski - powiedziałam, ale już się rozłączył. Co za niekulturalny człek.
- Zbieraj dupe idziemy na imprezkę - Krzyknęłam na Ams.
- No to dzwonie po Marcusa.
- NIEE!
- Bo? - Oj Amy, Amy... Ale z ciebie nie ogar...
- Bo nie. Idziemy z Dywanem i resztą.
- och... No... Ok. To idę się przygotować.
Amy znowu wyjęła kamerę.
- No więc to znowu my, po przerwie... - Boże. Po co ona to mówi?!
- Jesteśmy na spacerku, a za chwilę pójdziemy na imprezkę - tzeba ratować sytuacje - musimy się przygotować...
- noooo
- ja ubiore taką fajną sukienkę czarną - Zaczęłam swój wkład, ale mi jednorożec przerwał.
- Ja taką granatową i czarne kozaki... Czy coś.
- Przerwałaś mi - powiedziałam głosem dziecka.
- Huje muje, dzikie wrony, przypierdole cie w kartony.
-Co?
-Co? - Ok... Wtf? My to nagrywamy...
- Nieważne.
- Tak więc kochani my doszłyśmy do...
- Tak... Doszłyśmy - AMY COO?
- domu... - Spojrzałam na nią.
- No co?
- dobra miśki idziemy teraz do naszego mieszkanka - oj Amy ty udawczu..
- No idziemy sobie po schodach bo ostatnio... dbamy o linię -oł je uratowałam sytuacje hihi -odezwiemy się jak będziemy w domku papatki
- o kurwa! - ja ogarnięte osoba
-co kurde!? - oj Ams realy?
-głodna jestem idę do maka wezmę żarcie zaraz wracam doj kamerę
-mosz ciulu
Ok dawaj Zoe dasz rade... 1... 2... 3... Hejka miśki tu znowu ja, Zoe, idę sobie do maka po jedzonko bo nic w domu nie ma. Potem pokażemy wam nasze oudfity i pójdziemy na impre z naszymi nowymi znajomymi. Ok ja już prawie jest na miejscu odezwę się potem cio.
Ło luju nareszcie... Ok wchodzę staje w kolejce stoję se stoję
- Ło ja jebie frytki na przecenie pacz Ams twoje ulubione z gówna- ja pierdole normalnie masakra przecież tu nie ma Amy, ale wieś...
- No hejka sweety co tam bierzemy - ale dziwny głos coś jak pingwin i łoś i gnom i... No jak toś się mówi... MUZUMANIN WYZNAWCA ALLLACHA DO KURWY NĘDZY! Odwróciła, się w jego stronę, paczę, a tam ten PEDOFIL z wczoraj ŁO TY CHUJU NIE WYWINIESZ SIĘ JA CI WPIERDOLE KAPCIEM... ty zaraz ale on nie ucieka ... Co do gówna Krasnala?!
-To ty! - ok ten MUZUMANIN mnie przeraża normalnie co za zryte dziecko
- tak to ja Zoe...
- nie kurwa, ty mi wczoraj w szybę w aucie przypierdoliłaś, tak to ty do mnie krzyczałaś... - ok ja wiedziała, że to on, ja wiedziałam ja wiedziałam haha nie ładnie tak w pół zdania. I tak ten wyznawca Allaha gadał o czymś co mnie nie interesuje, inaczej o tym jak darłam się do niego, że jest pedofilem... Ale ja wiem że on tak po kryjomu on nim jest.
- Dzień dobry. Co pani bierze? - jakiś miły głos mnie wyrwał z zamyślenia.
- Ee... Dzień dobry. Ja poproszę dwa razy frytki te kręcone... Kratofelki?
- Ymm - dziewczyna zaczęła klikać w ekran - dobrze. Jeszcze coś?
- Też dwa razy macwrapa.
- Dobrze. Tyle?
- Chyba tak.
- 39 złotych 45 groszy.
Zapłaciłam i wyszłam.
- Gdzie idziesz, skarbie? - On nic nie kupuje? Będzie mnie śledził? A to wredna kreatura.
- A co?
- Bo bym cie podwiózł...
Kurde. Mówić mu swój adres czy nie... Znowu nam windę zatrzyma. Będzie nas nękać...
- Eee możesz mnie podwieźć na Kingsway 69 a? - spytałam uśmiechając się głupio... "69".
- Jasne - uśmiechnął się. On jest straszny. Typowy psychopata. Po co to jednak mówiłam. Zrobi mi jeszcze zamach na dom. Musze dzwonić do Amy, żeby mi spakowała majtki w serduszka, bo co jeśli spanie nam jakaś bomba ?
********************************************************************************
======================================================
WITAMY WAS!!! :)
Cały rozd napisałyśmy w messengerze. Brawa dla nas ;)
Jak wam się podoba rozdział?
Czy owy muzumanin zrobi zamach na dom dziewczyn na Kingsway 69...? XD
Kim jest Muzumanin? Normalnie jak jakiś horror ;D
Jeszce brakuje tylko naszego kochanego blondynka i będzie cały skład :>
No to na razie... papatołki :*
PS. piszcie w komciach czy rozdziały mogą być takie, krótsze, albo może dłuższe? Jak Wam pasuje :*
Ooo messengerze, congrats ;)
OdpowiedzUsuń"a to wredna kreatura" Boże ale Zoe uśmiałam. Albo "Ams?" "czego? - Oo jaka malutka" ��
Moim zdaniem rozdziały mogły by być trochę dłuższe .
Czekam na nexta
Sorka tam ma być się a nie Zoe ;D
UsuńSpoczko :) gdybyß miałam tt to mogłybyśmy być w kontakcie :)
UsuńKingsway 69 a
OdpowiedzUsuńO Boże Spałam z łóżka :D
Czekam na nexta