sobota, 17 stycznia 2015

Rozdział 8

Amy's POV
Wbiegłam do pokoju. Ok. Co by tu spakować? Od razu skierowałam się po walizkę. Pod łóżkiem trzymam trzy. Wyjęłam pierwszą lepszą. Kurde. Za mała. Dobra szukamy dalej. Położyłam się na podłodze.
- Jaki syf... O Boże - westchnęłam. Złapałak kolejną rączkę i okazało się, na szczęście, że to ta największa. Położyłam otwartą walizkę na łóżku. Na sam spód: Staniki, majtki, skarpetki, T-shirty, koszule, spodenki, spódnice, bluzki i inne duperele. Do plecaka włożyłam prostownicę, karbownicę, lokówkę, zestaw szczotek, tampony... Oż Cholera. Skończyły się a mi okres się zbliża. Trudno. Rzuciłam pustym pudełkiem po podpaskach do kosza ale oczywiście znając mój cel, wylądowała jakieś 10 m dalej. Myślę że jestem gotowa. Chwyciłam za klamkę... Ale... STOP! Ładowarka gdzie? No właśnie!  Ok to teraz jestem gotowa, chociaż... Gdzie mój telefon?! Gdzie to gówno?! Kurde spóźnimy się! A jest. Mam go w kieszeni, no spoko. Gdy tak trzymałam mojego smartfona w ręce i po prostu się na niego gapiłam, on zadzwonił.
- Ja pierdole! - Krzyknęłam przerażona. Ale jestem głupia - halo? Niall?
- Hej.
- Skąd masz mój numer?
- Od Harry'ego.
- Skąd ON ma mój numer?!
- Nie wiem. Ale słuchaj, zmiana planów. Przyjedziemy po was. To znaczy ja, Zayn i Liam. Będziemy za 5 minut pod waszym penthousem.
- Ok. A co się stało?
- Powiemy wam w drodze.
- Dobra pa - nie dając mu dojść do słowa rozłączyłam się.
- Amy, gotowa jesteś bo mamy jeszcze... O psia dupa pińć minut! - Zoe Krzyknęła z przedpokoju.
- Zoe słuchaj, chłopaki po nas przyjadą.
- Po co?
- Nie wiem. Dzwonił Niall i powiedział że będą za 5 minut. Więc proponuje i tak zejść.
- No dobra... Tylko jeszcze szybko buty spakuje.
- Cholera ja też!
Razem, do jednej torby, udało nam się spakować nasze najbardziej potrzebne pary butów.
- Dobra, Pospiesz się! - Krzyknęłam i wybiegłam z windy. I tak sobie stoje w tej windzie i już mam ten przycisk wcisnąć, aż nagle wbiega mój przyjaciel WOJOWNICZY ŻUL NINDŻA! Jezu,  kochany, i ma te swoje narzędzia do masturbacji... Tylko gdzie on to wkłada? Ten ciuluś zaczynał się do mnie zbilżać, a ja zaczęłam przygotowywać się do akcji. Aż tu nagle wchodzi Zoe do windy i wali go z piąchy w morde!

Zoe's POV
Jezus Maria. Jak go walnęłam w ten ryj to aż mnie ręka zabolała.
- Wypad! - Wrzasnęłam na niego. O dziwo, proszę państwa, nasz przyjaciel żul posłuchał królowej bagna i wyszedł. Królowa bagna, ale jednak króla! Amy spojrzała na mnie jak na jakąś idiotkę.
- Co?
- Nic... Wiesz może z kąd Harry miał mój numer telefonu?
- Ooo. To twój ma? A mój ma? Raczej tak... Ale w sumie. Nie wiem skąd ma twój. Może od kogoś. Może cię szpiegował. Może...
- Zoe ogarnij się.
- Ok.
Siedziałyśmy tak w ciszy. Zaraz. Coś mi tu nie pasi... Czemu... Się nie ruszamy?
- Może naciśniesz przycisk? Tak, ten magiczny, okrągły przycisk na dole. O mój Boże, siedzimy tu 3 minuty i się nie skapnełyśmy, że winda nie jedzie - powiedziałam.
- Bo nie nacisnęłyśmy guziczka.
Tak więc nacisnęłam przycisk i zjechałyśmy na dół. Szybko się wyzbierałyśmy i poszłyśmy w stronę wyjścia. Akurat gdy chwyciłam klamkę, na ulicy zauważyłam czarne auto. Czyli chłopaki już są. Świetnie. No to dobrze że ten konny zaprzęg zatrzymał się przed nami. Z automobilu wysiedli Harry i Niall, wzieli nasze walizki i kazali nam wsiadać do auta. Amy zajęła miejsce kierowcy a ja rozsiadłam się na posesi obok. Zauważyłam jak jeszcze przed wejściem Amy patrzy na Nialla. Coś się kroi... Powiedzieli sobie "cześć", ale ja wiem, że to nie jest takie zwykłe "cześć". To widać na 5 kilometrów jak oni się na siebie lampią. Chyba będę ich shippować. Oczywiście przywitałyśmy się z całą resztę cichym "hejka". Niall i Dywanik Łazienkowy bez sprzeciwu usiedli z tyłu na ziemy przed Liamem, Zaynem i Louisem. Jak się okazało, przyjechali wszyscy, a nie tylko trójka... Ja pieprze! Mina Lou na widok Amy - jak zwykle śliniący się menel... Amy, jak jakiś kierowca rajdowy, ruszła z miejsca z piskiem opon! Boże, prosze spraw aby ta idiotka nie zniszczyła nam całego życia w trzy sekundy, no prosze nigdy nie byłam zła... no może czasem... ale twojego syna nie zdradzałam to jest plus... Prawda? Ok walić to, ważne że jeszcze żyjemy...

Amy's POV
Czy tylko ja potrafię tu prowadzić samochód?! Ale poza tym... Chyba ja się wepchałam na miejsce kierowcy. Mógł prowadzić Liaś. Chociaż on nie zna drogi i...
- KURWA MAĆ, ZAKRĘT CIOTO! - Wrzasnęła Cukrunia. Z piskiem opon zwolniłam i "bezpiecznie" pokonałam zakręt.
- Czy z Amy za kółkiem na pewno dojedziemy na miejsce cali i ŻYWI? - Spytał Louis.
- Oj nie przesadzaj to przecież był jeden zakr...
- WYPADNIESZ Z DROGI! - Krzyknął Liam.
- ROZPRASZACIE MNIE! - Nie moja wina. To oni się mnie pytają o nieistotne rzeczy. No błagam. Umiem jeździć.

*1,5 h jazdy później*

- Liam zamień się ze mną. Błagam zaraz rozwalę samochód...
- Oo to samochód jeszcze jeździ...? - Spytał Niall przecierając sobie oczy ręką, bo spał. Boże. Ten jego zachrypnięty głos...
- Ok, zatrzymaj się gdzieś.
- Spookooo... - Powiedziałam trochę wolno, bo właśnie usłyszałam syrenę.
- JA PIERDZIELE, GLINY!
Dodałam gazu i spieprzaliśmy przed psami w tempie pendolino!
- Je nie mogę, Amy zabijesz nas!- darł się Harry. A ja szuuu szuuu, w boczną drogę i szu szu na rondzie się kręciłam trzy razy i w inną drogę! Po naszej syrence wirowały przekleństwa i bluzgi, najwięcej to się cukri darła i czemu mnie to nie dziwi? O luju, Dywan się nie zapiął i lata po całym samochodzie.
- Louis trzy miej go!- darł się liaś a Malik wyznawał miłość Zoe... aha? Spoko,  ludu, przecież was nie zabije... chyba...  dalej tak szusuje po tej dziurawej szosie,  a te gliny za mną, to ja będę mądra i pojadę w las i między drzewa!
- przygotować się do wysiadania!
Jakiś kilometr przed nami widziałam las. Ok jest zajebiście. Można tam iść i iść i iść i się dojdzie do domku... Dojdzie. Nieważne. Gliny nas gonią i szczerze mówiąc zaczynam się bać, bo jeśliby nas złapali to ja bym oberwała najmocniej. Bo ja prowadzę. Jeszcze mnie za pijaną wezmą. A dzisiaj tylko soczek bananowy wypiłam. Kurde. Zbliżamy się do lasu.
- Przygotujcie się, weźcie walizki, wsiadamy i spierdalamy w las ho ho daleko. Może babę-jagę spotkamy kto to wie. Znam z Zoe skrót i przez ten las można przejść do naszego domku. Pamiętasz go dalej? - Spytałam odwracając wzrok od jezdni na Cukrusię.
- No jasne.
- Okay... TOOO.... RAZ RAZ RAZ! RUSZAĆ SIĘ, WYSIADAMY!
Czułam się jakbym grała w filmie. Miałam nadzieję, że zaraz ktoś krzyknie "stop! Mamy to!" ale żaden reżyser tego nie zrobił za to usłyszałam syreny glin. Wzięłam moją torbę podręczną. Ogarnęłam że Liam miał dwie walizki i Niall. Najwidoczniej oni wzięli nasze.
- Biegniemy! Szybko! Tutaj! - i zanurkowałam w dzikie krzaczory.
==============================
HEJ hejcio hejka ♡♡
Z tej strony Uni i Cukri ze świeżutkim, nowiutkim, pachnącym rozdziałkiem! Mamy nadzieje że wam się spodoba miśki pamiętajcie żeby pisać komcie bo to nas bardzo motywuje  i sprawia że się cieszymy :D więc prosimy was o aktywność w komentowaniu. Inaczej będziemy zmuszone dać wam limit komentarzy :) Ale to nie wszystko mamy jeszcze dla was niespodzianeczkę!  Nowa zakładka w której ukazuje się domek na wsi :)

P.S. Jeszcze Liebster Blog Awards! *odpowiedzi dodamy dzisiaj, ale troszeczkę później*

Dzięki za nominacje ale to był pierwszy i ostatni raz gdy robiłyśmy takie coś :) jeśli macie do nas jakiekolwiek pytania to piszcie śmiało na tt :) <_anga69_> <interviever>
 Odpowiemy na każde pytanie. Bardziej ucieszy nas gdy zamiast spamu z nominacją napiszecie nam w komentarzu co myślicie o rozdziale i wasz ulubiony cytat czy sytuacja :) Zachęcamy też do komciowania w zakładce domek na wsi napiszcie nam jak wam się podoba:)
Ciao, Cukri i Uni

10 komentarzy:

  1. Z automobilu wysiedli Harry i Niall, wzieli nasze walizki (...)
    Haha
    Rozdział Genialny :) Czekam na nexta *O*

    OdpowiedzUsuń
  2. LUDZIE KOMENTUJCIE!!!! CHCĘ TEN CHOLERNY ROZDZIAŁ!!!!!! ;D
    Kocham was!!
    Zdechne z tęsknoty za rozdziałem :*

    OdpowiedzUsuń
  3. "- Zoe słuchaj, chłopaki po nas przyjadą.
    - Po co?"
    Hahahahaha pozdrawiam z podłogi XD
    Czekam na nexta
    DAWAJCIE JESZCZE WIĘCEJ TAKICH TEKSTÓW :>

    OdpowiedzUsuń
  4. Chcę neexxxtaaa ;**

    OdpowiedzUsuń
  5. :O Amy zanurkowałam w dzikie krzaczory oooo
    XD
    Dajcie nexta C:

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie teksty. Jakbym miała kopiować to co mnie śmieszy To chyba byłby cały rozdział ;D
    Jesteście na prawdę świetne. Kocham Was normalnie ;*
    Nie mogę się doczekać nn rozdziału
    @letsgo_ok

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochamkochamkochamkpchamkochamkochamkochamkochamkochamkochamkochamkochamkocham i jeszcze raz koooochaaaam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze jeden komć i będzie rozdział jupiii :)
    Dodajcie koma jak najszybciej ludzie, bo chce ten cholerny rozdział
    Ilysm

    OdpowiedzUsuń
  9. Ło matko brawa dla mnie jako 10-ta komentuje

    DODAJCIE NEXTA!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń